Sposób na Alcybiadesa

Słaby, Ciamciara, Zasępa i reszta klasy mają poważny kłopot. Skala ich umysłowej mizerii osiągnęła rozmiary niespotykane w dziejach liceum. Nauczyciele postanawiają zwiększyć swoją aktywność w całej szkole, co bardzo się nie podoba uczniom.

Zasępa namawia przyjaciół, że skoro nie mają gotówki na komplet sposobów na nauczycieli, to mogą kupować je stopniowo. Całe ich oszczędności jednak to 107 złotych i 30 groszy. U Wątłusza wywołuje to jedynie szyderczy uśmiech.

Alcybiadesa coraz mocniej intryguje niezrozumiały pęd do wiedzy historycznej wśród uczniów klasy IA. Ośmielony ich postępami w nauce profesor proponuje podopiecznym swobodne poszukiwanie prawdy zamiast klasycznych lekcji, klasówek i sprawdzianów. Klasa jest wniebowzięta, tylko Zasępa powątpiewa, ...